Czytaj też:
Morawiecki w Senacie: Naszym celem jest prawda historyczna, a ta nie powinna dzielić Polaków
Bogdan Borusewicz krytykował w trakcie debaty błyskawiczny przebieg obrad Sejmu i Senatu w kwestii nowelizacji ustawy o IPN.
Po pierwsze, nie szkodzić
– To procedura jest kompromitacją dla Senatu – mówił senator PO, podkreślając, że o godzinie 12 dokument był analizowany przez Sejm, a już godzinę później trafił do Senatu. – Senat zaczyna być traktowany jako izba trzeciego czytania sejmowego, to jest obniżanie rangi Senatu, zdecydowanie protestuje przeciwko temu – dodał polityk.
Borusewicz zwrócił też uwagę, że kiedy kilka miesięcy temu, w trakcie prac nad poprzednią nowelizacją ustawy o IPN, opozycja apelowała o spowolnienie prac i przeanalizowanie potencjalnych konsekwencji wprowadzenia nowych zapisów, rząd nie wziął tego pod uwagę. – Tak, aby dać czas dla rządu na zastanowienie się nad skutkami tej ustawy, ale nie słuchaliście opozycji – dodał Borusewicz.
Z wicemarszałkiem Senatu zgodziła się senator Barbara Zdrojewska (PO), która podkreśliła, że taka forma prac nad nowelizacją ustawy o IPN, jest sprzeczna z zasadą „po pierwsze, nie szkodzić”.
– Czy wyście na łby poupadali – komentował dzisiejsze wydarzenia w parlamencie z kolei senator Leszek Czarnobaj (PO). – Żartowałem ostatnio, że uchwalicie, że ziemia jest płaska i to bez konsultacji – dodał senator.
Politycy opozycji sprzeciwiali się także przeciwko ograniczeniu dyskusji, kiedy zamknięto listę senatorów, którzy mogli zadać pytanie, a czas wystąpień ograniczono do 5 minut. „W proteście przeciw sposobowi procedowania ustawy nie wzięłam udziału w głosowaniu” – napisała na Twitterze senator Zdrojewska. – Tworzycie upadek polskiego parlamentaryzmu i przede wszystkim upadek Senatu – dodał Leszek Czarnobaj.