Premier oświadczył, że po kilkunastu godzinach rozmów, sporów, zwrotów akcji udało się przyjąć przełomowe stanowisko w sprawie polityki imigracyjnej Wspólnoty. – Zwyciężyły nasze racje, które konsekwentnie od początków rządów Prawa i Sprawiedliwości przedstawialiśmy naszym partnerom z Unii Europejskiej. Koniec z przymusową relokacją uchodźców, każdy kraj będzie dobrowolnie decydował o tym, czy chce przyjąć uchodźców, czy nie – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wskazał, że wokół swojego stanowiska Polska zjednoczyła państwa Grupy Wyszehradzkiej, ale także inne państwa dały zielone światło do przekucia tych racji w stanowisko całego szczytu UE. – Te nocne negocjacje były twarde, nastąpiło kilka zwrotów akcji, ale ostatecznie doprowadziliśmy do przyjęcia czegoś, co jeszcze kilka miesięcy temu było niemal niemożliwe – powiedział premier, dodając że polskie władze potwierdziły tym samym, że ich priorytetem jest dbałość o bezpieczeństwo Polaków. – To również dobra decyzja dla całej Unii Europejskiej – zaznaczył premier.
O tym, że negocjacje na szczycie rzeczywiście były bardzo burzliwe informowało w sobotę RMF. W pewnym momencie Polska groziła zerwaniem szczytu.
Czytaj też:
"Dramatyczne momenty i zwroty akcji". RMF: Polska groziła zerwaniem szczytu UE