Błaszczak: Timmermans i Komisja przekraczają swoje uprawnienia

Błaszczak: Timmermans i Komisja przekraczają swoje uprawnienia

Dodano: 
Mariusz Błaszczak, szef MON
Mariusz Błaszczak, szef MONŹródło:PAP / Tomasz Waszczuk
– Komisja Europejska nie ma kompetencji do tego, żeby oceniać wymiar sprawiedliwości –  przekonywał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

W poniedziałek Komisja Europejska uruchomiła procedurę wobec Polski ws. zmian w Sądzie Najwyższym. Komisja zarzuca Polsce naruszenie prawa unijnego. Może to się zakończyć pozwem do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Minister Błaszczak wskazuje, że Komisja przekracza swoje uprawnienia. – Początkowo Komisja próbowała zebrać większość państw dzięki którym postawiłaby zarzuty Polsce, nie przed trybunałem, tylko w ramach obowiązujących procedur. Okazało się to niemożliwe, nieskuteczne. W związku z tym teraz kierują wniosek do trybunału. Jest to postępowanie przedprocesowe. Na tym etapie jest ponad 1300 spraw przed trybunałem, jedną z nich jest ta sprawa, o której mówimy – przekonywał na antenie radiowej Jedynki.

Szef MON podkreślił, że zarzuty wobec działań Prawa i Sprawiedliwości są nietrafione, gdyż zmiany mają na celu wprowadzenie systemu, który sprawdził się na zachodzie Europy. Po jego wprowadzeniu sędziowie nie będą mogli mówić, "że są najlepszą kastą".

Błaszczak podkreślił, że to elektorat PiSu domagał się zmian w sądownictwie. – Wciąż na spotkaniach najwięcej jest głosów niezadowolenia z opieszałości wymiaru sprawiedliwości, z orzecznictwa wymiaru sprawiedliwości – mówił w Polskim Radiu, dodając, że w społeczeństwie cały czas panuje wielkie poczucie niesprawiedliwości.

Minister dodał, że do tej pory zmieniały się rządy u władzy, ale tak naprawdę nikt nie odważył się na przeprowadzenie dogłębnych reform. – A więc zmieniał się szyld rządzących, a sprawy toczyły się swoim własnym torem – ocenił szef MON.

Czytaj też:
"Co się stało z piękną warszawką?". Żakowski ubolewa nad niską frekwencją podczas protestów ws. sądów
Czytaj też:
"Polowanie na prezesa Sądu Najwyższego". "Rz": Chętnych brak

Źródło: Polskie Radio
Czytaj także