Szef "Solidarności" stawia ultimatum rządowi i grozi protestami

Szef "Solidarności" stawia ultimatum rządowi i grozi protestami

Dodano: 
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność"
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność" Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
Szef Solidarności domaga się od Prawa i Sprawiedliwości m.in. podniesienia płac w budżetówce oraz płacy minimalnej. Piotr Duda stwierdził, że jest umówiony w tej sprawie na rozmowę z premierem Morawieckim, którą nazwał "spotkaniem ostatniej szansy".

Duda podkreśla, że PiS rządzi już 2 lata i nadszedł najwyższy czas, aby naprawić błędy poprzednich rządów. Jednym z tych błędów jego zdaniem jest sprawa płac w budżetówce, które muszą zostać podniesione. – Jeśli dziś PiS mówi o silnym państwie, to my musimy w urzędach być obsługiwani w sposób profesjonalny – mówił w rozmowie w Polskim Radiu 24.

Piotr Duda wprost grozi rządzącym, że jeżeli nie spełnią jego postulatów to zaczną się protesty. – Stawiamy warunek i ultimatum rządowi – jeżeli nie rozpoczniemy rozmów na temat odmrożenia tych wskaźników, to Solidarność ma jeden kierunek: ulica – twierdzi szef "Solidarności".

To jednak nie koniec żądań. Piotr Duda domaga się również odmrożenia wskaźnika, który uprawnia do wyliczenia świadczenia funduszu świadczeń socjalnych na rok 2019. – Przypomnę, że też jest zamrożony od 6 lat. Domagamy się odmrożenia tego wskaźnika – mówi.

Szef "Solidarności" dodaje, że "kompletnie" nie zadowala go propozycja płacy minimalnej na rok 2019. – Solidarność dąży do tego, żeby minimalne wynagrodzenie było na poziomie 50% przeciętnego średniego wynagrodzenia. I to jest kością niezgody – stwierdził, dodając, że jeżeli nie uda się uzyskać porozumienia w tej sprawie to odbędzie się akcja protestacyjna na którą, dostał pełnomocnictwo od Komisji Krajowej.

Czytaj też:
Sadowski: Wyższe podatki PiS uderzą w uboższą część społeczeństwa
Czytaj też:
Szef "Solidarności": Wiek emerytalny powinien być zabezpieczony w konstytucji

Źródło: Polskie Radio / tysol.pl
Czytaj także