13 lipca na dziedzińcu Zamku Królewskiego odbędzie się Zgromadzenie Narodowe. Posłowie wysłuchają orędzia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 550-lecia polskiego parlamentaryzmu. Bojkot tego wydarzenia zapowiadała wcześniej opozycja, która wskazywała że rządy PiS z parlamentaryzmem nie mają wiele wspólnego. Jak informuje dziś "Rzeczpospolita", opozycja ma teraz w ręku kolejny argument. Jest nim horrendalna ceną, jaką Kancelaria Sejmu zapłaci za jednodniowy wynajem namiotu i obsługę wydarzenia.
Z informacji zamieszczonej na stronie Kancelarii Sejmu wynika, że udzieliła już zamówienia na „Wynajem obiektu na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie oraz świadczenie usług związanych z organizacją obrad Zgromadzenia Narodowego w dniu 13 lipca 2018 r”.. Jego cena to 1 056 570 zł brutto.
Jak podaje "Rzeczpospolita", umowa została zawarta z Fundacją Ogrody Muzyczne, która na dziedzińcu Zamku Królewskiego organizuje Festiwal Ogrody Muzyczne. Co ciekawe, namiot już stoi. Skąd wiec taka kwota? Jak podkreśla dyrektor festiwalu Ryszard Kubiak, umowa dotyczy nie wynajmu namiotu, ale przygotowania Zgromadzenia Narodowego.
Zdaniem posła opozycji Krzysztofa Brejzy, którego cytuje dziennik, jest to koszt absolutnie zbędny, a cała sprawa "ociera się o surrealizm". Jak podkreśla, jest wiele miejsc w których nie ponosząc takich kosztów można zorganizować Zgromadzenie Narodowe. Wskazuje tu np. Sejm. Jego zdaniem, jest to sprawa dla prokuratury i CBA.