Zorganizowane przez narodowców wydarzenie było konsekwencją przyjętej w ubiegłym tygodniu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Wprowadzone w ekspresowym tempie zakładały odejście od przepisów karnych. Zmiany uchylają m.in. art. 55a, który grozi m.in. więzieniem za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Zgodnie w tej sprawie zagłosowały PiS i PO.Po podpisaniu noweli przez prezydenta, na konferencjach prasowych wystąpili premierzy Polski i Izraela, którzy poinformowali o podpisaniu wspólnej deklaracji.
Zdaniem Wszechpolaków, tego rodzaju działanie polskiego rządu świadczy o całkowitym podporządkowaniu Izraelowi. "Wydarzenie to ma jasny przekaz: rząd PiS ugiął się pod naciskami Izraela i środowisk żydowskich. Wycofanie się z elementów karnych tej ustawy jest aktem uniżenia i służalczości wobec Izraela, takim samym jak symboliczne pucowanie butów" – czytamy na Mediach Narodowych. Z tego właśnie powodu narodowcy odegrali scenkę, w której premier Mateusz Morawiecki czyści buty izraelskiemu przywódcy.
Podczas wydarzenia pojawiły się takie hasła jak "ta ustawa to zdrada" czy "Polska wasalem Izraela".
Czytaj też:
"Polska wycofała się z ustawy o IPN z podkulonym ogonem". Mocne słowa izraelskiego "negocjatora"