O tym, że ma 6 metrów media informowały wczoraj. Ważyć może 50 kg. jest grubości uda potężnego mężczyzny. A jak podało wczoraj RMF 24 może pożreć psa, dziecko, a nawet rybaka.
Pyton tygrysi w miejscowości Gassy najprawdopodobniej nie jest fake newsem. Policja w nocy prowadziła poszukiwania krwiożerczego gada. Bez skutku. W związku z tym zaleca unikanie spacerów nad Wisłą.
Policjanci z komisariatu w Konstancinie- Jeziornie oraz Piasecznie apelują do mieszkańców o powstrzymanie się od przebywania i spacerów nad brzegiem Wisły, a szczególnie pomiędzy miejscowościami Gassy i Cieciszew.
W miniony weekend Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescu Polska po sygnale od mieszkańca, ujawniła wylinkę należącą jak się okazało do pytona tygrysiego. Z uzyskanych informacji wynika, że wąż może mieć nawet do 6 metrów długości.
Jeżeli ktoś miał nadzieję, że informacje o gadzie wynikają z sezonu ogórkowego musi wyzbyć się złudzeń. Zagrożenie oficjalnie potwierdziła warszawska policja.
– Policjanci patrolują okolice zarówno z lądu, jak i przy udziale policjantów z komisariatu rzecznego. Nie wykluczamy również tego że może być to czyjś żart. Jednak do czasu wyjaśnienia sprawy prosimy o ostrożność, a także przekazywanie wszelkich informacji mogących pomóc w odnalezieniu zwierzęcia lub informacji o ewentualnej ucieczce gada z hodowli.
Każdy sygnał w tej sprawie będzie dla nas cenny. Informacje prosimy kierować bezpośrednio do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie pod numerem 22 60 45 213 lub do Fundacji Animal Rescue Polska telefon 22 350 66 91 – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Pyton gigant pod Warszawą. „Może pożreć nawet rybaka”