Marszałek bronił swojej partii przed zarzutami tabloidów, zapewniając, że politycy Prawa i Sprawiedliwości działają na rzecz polskich interesów. Szczególną uwagę zwrócił w tym aspekcie na zdecydowane podejście rządzących do projektu Nord Stream 2, który – jak podkreślił Karczewski – jest projektem politycznym a nie ekonomicznym.
– Trzeba mówić o prawdzie, o naszej historii, ale i o naszej przyszłości – przekonywał marszałek Senatu.
Kontynuując temat przyszłości Polski, Karczewski nawiązał do odbywającego się w Brukseli szczytu NATO. Polityk podkreślił, że bezpieczeństwo Polski jest priorytetem dla rządzących, a granica Sojuszu w ostatnim czasie "przesunęła się".
Polityk odniósł się również do relacji z Ukrainą, podkreślając, że PiS jest otwarty na podtrzymywanie dobrych stosunków z Kijowem, ale domaga się od drugiej strony prawdy historycznej.
Czytaj też:
Karczewski o niemieckich dziennikarzach i politykach: Mówią językiem "Gazety Wyborczej"Czytaj też:
"Nie mamy dużo czasu". Kiedy decyzja ws. prezydenckiego referendum?