Robert Biedroń opowiadał w radiu Tok FM, jak kilka dni temu spotkał się z posłankami PO. – Jak państwo posłuchacie, [to działaczki PO - red.] niewiele się różnią mentalnie od tego, co mówią posłanki PiS – stwierdził Biedroń.
Prezydent Słupska podkreślił, że w środowisku PO nie widać żądnej zmiany, że posłanki Platformy nie dostrzegają choćby Kongresu Kobiet czy zjawiska emancypacji. – Jakby nie dostrzegały, że żyjemy w 2018 roku – podsumował.
PO nie różni się niczym PiS
Biedroń przyznał, że "z ubolewaniem" obserwuje to, co robi opozycja. Jego zdaniem posłowie PiS i PO ramię w ramię głosowali przeciwko niemu. – Ja tego nie rozumiem – przekonuje.
Prezydent Słupska w mocnych słowach krytykował Platformę Obywatelską. Jego zdaniem działacze PO niczym się oni różnią od posłów Prawa i Sprawiedliwości.
– Z jednej strony słyszę nawoływania do zjednoczonej opozycji, a z drugiej strony widzimy, że Platforma Obywatelska niczym w tym dziadostwie, beznadziei nie różni się od PiS, bo chodzi im o stołki – mówił polityk.
Czytaj też:
Biedroń bez absolutorium. „Koalicja PO i PiS przemówiła jednym głosem”Czytaj też:
"Jedno mówi, drugie robi". Czarzasty krytycznie o zachowaniu Schetyny