Chcą zmiękczyć Kaczyńskiego? "Mają mocne argumenty"

Chcą zmiękczyć Kaczyńskiego? "Mają mocne argumenty"

Dodano: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o zakazie łączenia kandydowania w wyborach samorządowych ze stanowiskami w spółkach skarbu państwa wywołały w partii ogromny ferment - donosi dzisiejszy "Fakt". Z ustaleń tabloidu wynika, że trwają próby "zmiękczenia" prezesa, a osoby które to robią "mają mocne argumenty".

"Komitet Polityczny PiS podjął decyzję iż na listach kandydatów w wyborach samorządowych na radnych wszystkich szczebli nie zostaną umieszczone osoby, które są zatrudnione na wysokopłatnych stanowiskach kierowniczych i doradczych w spółkach skarbu państwa i samorządu terytorialnego" – poinformowała w środę rzecznik partii, wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.

Tyle, że - jak jednak zauważa dzisiejszy "Fakt" - od poprzedniego piątku i słów prezesa Jarosława Kaczyńskiego komitet się nie zbierał, zaś kolejne posiedzenie ma się odbyć dopiero w przyszłym tygodniu. "Skąd więc te słowa? Niektórzy z członków komitetu mają podejrzenia, że zakaz posłuży do czystek w partii" – pisze dziennik.

Jeden z mniej ważnych polityków PiS żali się w rozmowie z "Faktem", że "ci, którzy mają ważnych protektorów przy prezesie, ostaną się, a innych dla przykładu pozbawi się zarabiania".

Czytaj też:
Kandydat PiS na prezydenta Bełchatowa o swojej pensji: 100 tys. to nie są wielkie zarobki

Źródło: Fakt24.pl
Czytaj także