"Lekcja z logiki nr 2: gdyby zrealizowano pomysł Schetyny/PO likwidacji IPN, teczka kpt. Iwulskiego wróciłaby do CAW [Centralne Archiwum Wojskowe - red.] a tam ekipa LWP ją niszczy w ramach brakowania akt WSW i nigdy nie dowiedzielibyśmy się o przeszłości Prezesa SN, bo ten ukrył związki z LWP nawet w ofic. biogramie" – napisał na Twitterze Sławomir Cenckiewicz.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Józef Iwulski, p.o. I Prezesa Sądu Najwyższego wydał oficjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że w czasie stanu wojennego orzekał w jednej sprawie politycznej. Jak dodał, on sam optował za uniewinnieniem oskarżonych. W oświadczeniu czytamy, że Iwulski został powołany na rok do służby wojskowej w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy. Po jej ukończeniu otrzymał stopień podporucznika.
Okazało się jednak, że sędzia Iwulski nie wspomniał o kilku istotnych elementach swojej biografii. Sławomir Cenckiewicz opublikował na Twitterze zdjęcie Iwulskiego w mundurze WSW. "Widziałem jego akta w IPN i jestem w szoku zważywszy na zanik pamięci Sędziego! Precz z komuną!" napisał. "Nawet w karcie żołnierza LWP WSW napisano że poszedł do pracy w Sądzie Najwyższym! Dzięki za takie wolne sądy!" – dodał po chwili.
Czytaj też:
Iwulski publikuje oświadczenie dot. jego orzekania w stanie wojennymCzytaj też:
Sędzia Iwulski oficerem LWP i WSW? Dr hab. Cenckiewicz: Jestem w szoku. Precz z komuną!