Czarnecki: Czyny Trumpa niczym polityka Reagana

Czarnecki: Czyny Trumpa niczym polityka Reagana

Dodano: 
Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE
Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PEŹródło:PAP / Wiktor Dąbkowski
Krytyka Donalda Trumpa jako rzekomego sojusznika Rosji jest bardzo krzywdząca. Trzeba odróżnić słowa prezydenta USA od jego czynów. A te są bardzo stanowcze wobec Putina. Można powiedzieć, że Donald Trump wszedł w buty Ronalda Reagana – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Ryszard Czarnecki, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

Polityk odniósł się do ostatnich wydarzeń. Przypomnijmy, że Donald Trump zaskoczył ugodową postawą wobec Rosji podczas wspólnej konferencji prasowej z Władimirem Putinem. Prezydent USA stwierdził, że Rosja nie wpływała na wybory w Stanach Zjednoczonych. Dzień później oznajmił, że się… przejęzyczył.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego mówienie o prorosyjskości Trumpa jest niezgodne z faktami. – Dobrze radzę spojrzeć na politykę Donalda Trumpa przez pryzmat czynów, działań i faktów, podczas tej prezydentury, a nie przez pryzmat słów – mówi Czarnecki w rozmowie z DoRzeczy.pl.

– Jeśli porówna się pierwsze 30 miesięcy prezydentury Donalda Trumpa i pierwsze 30 miesięcy prezydentury Baracka Obamy, to widać, że Obama nie mówił o zbliżeniu z Rosją, ale zrobił fatalny reset w relacjach Waszyngtonu i Moskwy, de facto oddając Polskę i kraje naszego regionu w ręce Rosji. Za cenę neutralności względem Iranu i urwania kontaktów Moskwy z palestyńskim Hamasem – mówi Czarnecki.

Zupełnie inaczej – według eurodeputowanego – wygląda polityka obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. – Trump w ciągu pierwszych 30 miesięcy swojej prezydentury zdecydował o bazach wojskowych w Polsce i krajach bałtyckich. Zwiększył liczbę amerykańskich żołnierzy w Polsce. Wielokrotnie bardzo krytykował publicznie Rosję. Wyrzucił 60 rosyjskich dyplomatów ze swojego kraju. Wymusił na członkach NATO zwiększenie wydatków na obronność – przekonuje Ryszard Czarnecki.

– Niejednokrotnie Donald Trump wchodził w buty Ronalda Reagana. Barack Obama w sposób bezrefleksyjny zachowywał się jak przedstawiciel ruchów pacyfistycznych. Na szczęście porzucił tę politykę w drugiej kadencji. Jednak dziś krytykowanie Donalda Trumpa za jakieś słowa, rzekome sprzyjanie Putinowi jest mocno krzywdzące – przekonuje eurodeputowany PiS.

– Uważam, że nie można mówić o nieprzewidywalności Trumpa. Nieprzewidywalna to jest Rosja, Iran, Korea Północna. Ameryka Trumpa jest jak najbardziej przewidywalna. A sam prezydent USA może nas zaskakiwać swoimi wypowiedziami, ale na pewno nie czynami – te są przewidywalne i na pewno nie służą Rosji – dodaje Ryszard Czarnecki.

Czytaj też:
Trump na konferencji bronił Putina? „Przejęzyczyłem się”

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także