Szykują się ciężkie czasy dla przestępców. O sprawie informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita". Nowe rozwiązania mają przewidywać, że kara za kilka przestępstw nie będzie łączona, tylko skazany będzie musiał odsiedzieć je wszystkie po kolei.
Obecne przepisy prowadzą do tego, że człowiek, który popełnił serię przestępstw (np. napad, kradzież i gwałt) miał łączony wyrok, który mógł wynosić np. 15 lat. Po zapowiadanej zmianie prawa sprawca miałby sumowane wyroki z wszystkie przestępstwa i ostatecznie mógłby zostać skazany nawet na ponad 60 lat.
Ciężkie czasy dla recydywistów
To jednak nie koniec planowanych zmian. Szczególnie interesujące wydają się reformy dotyczące recydywistów. Otóż skazany, który miał w przeszłości więcej niż jeden wyrok, zostanie zmuszony do odbycia minimum połowy zasądzonej kary. Dopiero po tym terminie będzie miał możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.
Zaostrzeniu mają zostać poddane również przypadki gwałcicieli. Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem będzie przewidywana kara do 25 lat więzienia (obecnie wynosi ona 15 lat), z kolei za gwałt na dziecku, które w wyniku zdarzenia umrze, będzie groziło sprawcy dożywocie.
Czytaj też:
Ziobro: Nie może być tak, że są równi i równiejsi wobec prawaCzytaj też:
Ziobro prezentuje program reform „Sprawiedliwość i bezpieczeństwo”