Karczewski przeprasza za słowa o "świrach". "Uległem emocjom"

Karczewski przeprasza za słowa o "świrach". "Uległem emocjom"

Dodano: 
Stanisław Karczewski, marszałek Senatu
Stanisław Karczewski, marszałek Senatu Źródło:Flickr / Senat RP/CC BY-NC-ND 2.0
Wszystkich tych, którzy niesłusznie poczuli się dotknięci tym skrótem myślowym, przepraszam - mówił marszałek Senatu Stanisław Karczewski na konferencji prasowej.

– Proszę pani, barierki, żeby świry tam się nie dostawały i żeby nie szkodziły – tak marszałek Karczewski odpowiedział uczestniczce spotkania w Gdyni, kiedy ta zapytała go o zapory ustawione przed Sejmem. Dzisiaj ze swoich słów się wycofał.

Uległem emocjom

Sam osobiście nie jestem zwolennikiem ogradzania Sejmu, Senatu, ale jestem zwolennikiem tego, aby w Polsce przestrzegać prawo, aby nikt nie łamał naszej wolności, nie ograniczał nam naszej wolności. Chciałbym, żeby nikt nas do tego nie prowokował – tłumaczył dzisiaj marszałek Senatu.

Dalej Stanisław Karczewski podkreślił, że podczas spotkania w Gdyni „uległ emocjom”. – Warto dodać, że na tym spotkaniu była bardzo duża grupa osób, która dosyć skutecznie przeszkadzała w prowadzeniu spotkania. Były skandowania, przeszkadzanie, wyrywanie mikrofonów, okrzyki. To zła praktyka – mówił polityk.

– Powinniśmy pracować i rozmawiać, prowadzić dialog w spokoju. Sam zresztą bardzo często apeluje o wzajemny szacunek, o to, żebyśmy pamiętali, że nie należy nikogo narażać na złe, zbyt daleko idące określenia i sam w takim skrócie myślowym użyłem zbyt pochopnie tego określenia (świry – red.), ale sami widzimy i teraz za oknami również, że są osoby, które uporczywie, wbrew wszelkim zakazom i logice usiłują dostać się do parlamentu. Przekraczają dosłownie i w przenośni bariery. Zawsze apeluję i będę apelował o to, aby ta debata i spór odbywały się na niższym poziomie emocji, a w tym przypadku sam uległem tym emocjom i dałem się ponieść. Wszystkich tych, którzy niesłusznie poczuli się dotknięci tym skrótem myślowym, przepraszam – dodał Karczewski.

Czytaj też:
Karczewski o niemieckich dziennikarzach i politykach: Mówią językiem "Gazety Wyborczej"

Źródło: Twitter / 300polityka.pl
Czytaj także