Głębocki, mimo mianowania na ambasadora RP we Włoszech, uczestniczył w ponad 170 głosowaniach. Platforma Obywatelska już zapowiedziała, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego posła PiS i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Jak stwierdził na konferencji prasowej Ryszard Terlecki, sprawa Głębockiego była "niedopatrzeniem" Kancelarii Prezydenta. Z kolei Beata Mazurek oceniła, że podczas głosowań Głębocki nie wiedział, iż dostał nominację na ambasadora.
Czytaj też:
Posłowi wygasł mandat. Mimo to wziął udział w 175 głosowaniach
Sprawę skomentowała Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy. "Przy nominacjach ambasadorskich KPRP nie jest wnioskodawcą i nie na niej spoczywa obowiązek powiadomienia Kancelarii Sejmu. Kandydat na ambasadora jest opiniowany przez sejmową Komisję Spraw Zagr. Już na tym etapie Kancelaria Sejmu wiedziała, że K. Głębocki był wówczas posłem" – napisano.
W kolejnym wpisie opublikowanym na Twitterze kancelaria Dudy przypomina, że "zgodnie z ustawą Prezydent RP mianuje ambasadora na wniosek ministra spraw zagranicznych składany po akceptacji premiera".
Według KPRP 5 czerwca Andrzej Duda podpisał postanowienie w sprawie mianowania Konrada Głębockiego ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym RP we Włoszech, a 7 czerwca dokument ten trafił do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Czytaj też:
Kandydat PiS na prezydenta. Kto powinien startować?