Podczas głosowania nad wprowadzeniem poprawek w regulaminie, które zakładały m.in. możliwość nałożenia na posła zakazu odbywania zagranicznych podróży służbowych, aż 22 posłów PiS zagłosowało przeciw. Poprawki głosami opozycji i 22 posłów PiS odrzucono. Wśród głosujących przeciwko wp.pl wymienia nazwiska: ministra środowiska Henryka Kowalczyka, Arkadiusza Czartoryskiego, Elżbietę Kruk, Izabelę Kloc, Krzysztofa Michałkiewicza, Arkadiusza Mularczyka i Janusza Śniadka.
Politycy PiS nie kryją, że doszło do "błędu". – To pomyłka, chochlik się wkradł – stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską Arkadiusz Mularczyk. – Człowiek nie analizuje punkt po punkcie tego, co mamy na kartce. Wcisnąłem czerwony przycisk jak inni posłowie obok. Poseł sprawozdawca nie podniósł kartki, no i tak wyszło. Po pięciu, sześciu godzinach głosowań człowiek nie jest już tak skoncentrowany – dodaje.
Podobnie tłumaczył się poseł Arkadiusz Czartoryski. – Mieliśmy tego dnia 200 głosowań, te było jednym z ostatnich i zabrakło skupienia i uwagi. (...) Formalnej kary za to nie będzie, ale rozmowa z szefem klubu już była. Pogroził palcem, żeby nie rozmawiać przez telefon i być skupionym cały czas – zaznaczył.
Czytaj też:
Ostrzejsze kary dla posłów. Ustawa z podpisem prezydentaCzytaj też:
Poseł PO oskarża Terleckiego o prowadzenie obrad pod wpływem alkoholuCzytaj też:
Nitras do Terleckiego: Mamy nad panem pewną przewagę - Bóg nie odebrał nam rozumu