Dziecko płakało w aucie obok martwej matki. Wciąż nie są znane przyczyny tragedii

Dziecko płakało w aucie obok martwej matki. Wciąż nie są znane przyczyny tragedii

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Polska Policja
Wciąż nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci kobiety, której ciało odnaleźli kilka dni temu drwale w Hadlach Szklarskich na Podkarpaciu. Martwa kobieta znajdowała się w samochodzie. Obok, płakało niemowlę.

Ten dzień pracujący w lesie w Hadlach Szklarskich na Podkarpaciu drwale zapamiętają chyba do końca życia. W trakcie pracy usłyszeli płacz niemowlęcia. Gdy podeszli w stronę, z której dobiegał głos, zauważyli samochód typu SUV. Na przednim siedzeniu znajdowała się martwa kobieta – 26-letnia mieszkanka powiatu łańcuckiego. Z tyłu płakało jej maleńkie dziecko.

Jak podaje wp.pl, dziecko nie wyglądało na chore, jednak było bardzo wycieńczone długim płaczem. Maluszek trafił do szpitala, okazało się, że jest w dobrym stanie, po szpitalnej obserwacji niemowlę trafiło do ojca. Jednak chodź od zdarzenia minęło kilka dni, wciąż nie są znane przyczyny śmierci kobiety. Sekcja zwłok nie wykazała nic.

Zostały pobrane próbki do badań histopatologicznych oraz toksykologicznych. Rozważane są różne scenariusze. Zarówno samobójstwo, jak i nieświadome przedawkowanie leków przepisanych przez lekarza. Wiadomo, że u kobiety nie stwierdzono obrażeń zewnętrznych, śladów przemocy nie odkryto także w samochodzie należącym do kobiety – podaje wp.pl.

Czytaj też:
Niewyobrażalna tragedia. Zabójstwo dziecka na Pradze Południe

Źródło: wp.pl
Czytaj także