Kierowca podczas rutynowego sprawdzania autobusu na pętli, znalazł torebkę, w której znajdowało się 33 tys. zł. Mężczyzna powiadomiła służby Centrali Ruchu.
Co ciekawe pieniądze w torbie były w kilku walutach. W saszetce znajdowało się prawie 8 tys. dolarów amerykańskich, niemal tysiąc euro oraz ponad pół tysiąca złotych. Po zsumowaniu okazało się, że banknoty były warte ponad 33 tys. zł.
Po małą fortunę zgłosił się już nieuważny właściciel, którym okazał się obywatel Ukrainy.
"Pękamy z dumy, że mamy tak uczciwych pracowników" – czytamy na stronie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Wrocław.
Czytaj też:
Michalik: W Polsce hołubi się nędzę materialną, duchową i intelektualną, a zdolnych się karzeCzytaj też:
Bill Gates przebity. O to najbogatszy człowiek świata. W rok zarobił... 52 mld dolarów
Źródło: Facebook / MPK Wrocław