Warchoł: Spraw krzywdzonych podwykonawców są tysiące. Znam przykład prezesa, który nie płacił, bo uznał, że jest… zbyt bogaty

Warchoł: Spraw krzywdzonych podwykonawców są tysiące. Znam przykład prezesa, który nie płacił, bo uznał, że jest… zbyt bogaty

Dodano: 
Marcin Warchoł
Marcin Warchoł Źródło: PAP / Marcin Obara
W kraju były tysiące takich spraw, w których ludzie z dnia na dzień tracili dorobek swojego życia, bo zaufali wielkim, drogowym koncernom, często zagranicznym. Znam przykład prezesa takiej dużej firmy, który twierdził, że nie zapłaci podwykonawcom, bo jest… bogaty. Teraz się to zmienia. W sprawie oszukanych przedsiębiorców działamy dwutorowo – mówi portalowi DoRzeczy.pl Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

Marcin Warchoł odniósł się do zatrzymania Bogumiła W., którego firma zalegała podwykonawcom na budowie A4 900 tysięcy złotych. pokrzywdzonych zostało dwudziestu polskich drobnych przedsiębiorców.

– Cieszy skuteczność prokuratury. Ale w sprawie przedsiębiorców oszukanych przez koncerny drogowe działamy dwutorowo. Prokuratorzy pod przywództwem Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry skutecznie rozliczają winy z przeszłości, a Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy, która ma raz na zawsze zapobiec perfidnym oszustwom – mówi Marcin Warchoł w rozmowie z DoRzeczy.pl.

– Zatrzymany doprowadził do ruiny kilkudziesięciu podwykonawców. Ludzie ci w 2013 roku protestowali przed jego domem, składali zawiadomienia do prokuratury. I trzeba było dopiero zmiany rządu i reformy prokuratury, żeby takie skandaliczne sprawy zostały potraktowane poważnie – zaznacza minister. I przypomina, że sprawa Bogumiła W. nie jest wyjątkiem.

– W kraju były tysiące takich spraw. Ludzie z dnia na dzień tracili dorobek swojego życia, bo zaufali wielkim, drogowym koncernom, często zagranicznym. Znam przykład prezesa takiej dużej firmy, który twierdził, że nie zapłaci podwykonawcom, bo jest… bogaty. Sugerował, że stać go na najdroższych prawników. I przez cztery i pół roku rzeczywiście nie płacił kontrahentom ani grosza. Oddał pieniądze dopiero po interwencji naszego ministerstwa – mówi Marcin Warchoł.

Biznesmen Bogumił W. został zatrzymany we wtorek, w środę usłyszał zarzuty. Zarzuty dotyczą zdarzeń sprzed pięciu lat. Mechanizm był bardzo prosty. Od lipca do grudnia 2013 roku należąca do biznesmena Bogumiła W. spółka Tech-Max Budownictwo sp. z o.o. wynajęła od 20. firm budowlanych sprzęt budowlany wraz z obsługą do budowy odcinka autostrady A4 na tarasie Radymno–Korczowa. Firmy prace wykonały. I nie otrzymały pieniędzy. Takich spraw były w Polsce tysiące. Sytuację zmienić ma nowa ustawa, przygotowana przez resort sprawiedliwości.

Czytaj też:
Zaległości na prawie milion, 20 firm bez pieniędzy, zarzuty dla biznesmena

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także