Dera: Sąd Najwyższy może stwierdzić, że nie ma parlamentu ani prezydenta

Dera: Sąd Najwyższy może stwierdzić, że nie ma parlamentu ani prezydenta

Dodano: 
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera Źródło: PAP / Leszek Szymański
– W ten sposób Sąd Najwyższy może wszystko powiedzieć, że nie ma parlamentu, że nie ma prezydenta. I kto się od tego odwoła? – pytał na antenie TVP Info Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.

Czytaj też:
Ziemkiewicz o SN: A jeśli ogłosi, że legalną władzą nadal są Komorowski i Kopacz?

Atmosfera wokół Sądu Najwyższego jest gorąca. W zeszłym tygodniu SN postanowił zawiesić przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczące przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku i zapytał o nie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Andrzej Dera stwierdził, że to, co zrobił SN, nie ma żadnej mocy prawnej. Zwrócił też uwagę, że działania Sądu Najwyższego są groźne dla zwykłych obywateli.

– Było to (decyzja SN – red.) szokujące, bo powiem szczerze, że można się różnych rzeczy spodziewać, ale coś takiego, jak działanie sędziów Sądu Najwyższego bez podstawy prawnej, było dla mnie do tej pory niewyobrażalne. Widzę, że moja wyobraźnia okazała się zbyt mała – stwierdził prezydencki minister.

Dodał, że boi się takiego wymiaru sprawiedliwości, w którym sędziowie orzekają tak jak uważają, a nie w oparciu o prawo.

– Podstawą demokracji, praworządności, jest działanie zgodnie z konstytucją i ustawami. Sąd nie może znaleźć sobie konstrukcji, której nie ma w prawie. To jest właśnie anarchizowanie naszego państwa i to jest niebezpieczne – podkreślił Dera.

Czytaj też:
Afera wokół SN. Gadowski: Gdzie jest państwo? Pawłowicz odpowiada

Źródło: TVP Info
Czytaj także