Radni Słupska wściekli na Biedronia. "To niepoważne"

Radni Słupska wściekli na Biedronia. "To niepoważne"

Dodano: 
Prezydent Słupska Robert Biedroń
Prezydent Słupska Robert BiedrońŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Robert Biedroń zdenerwował radnych Słupska. Powód? Zwołał nadzwyczajną sesję rady miasta i poszedł na urlop.

O sprawie informuje Radio Gdańsk. Radni mieli głosować nad sprawą dodatkowych pieniędzy na remonty dwóch przedszkoli za ponad 2 mln zł oraz programu zagospodarowania wód opadowych za 37 mln zł.

Biedroń złożył wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta 2 sierpnia i tego samego dnia złożył też wniosek o urlop. Część radnych zagroziła, że jeśli nieobecność prezydenta nie zostanie wyjaśniona, to zerwą kworum.

– To jest niepoważne. Dziwi nas to jako radnych, że prezydent zwołuje sesję, zwołuje radnych, którzy też zmieniają swoje plany w tym urlopowe, a sam na tą sesję nie przychodzi – powiedział radny Słupska Jerzy Mazurek, którego cytuje Radio Gdańsk.

Robert Biedroń wziął wolne w dniach 7-10 sierpnia. Ma zaplanowane spotkania polityczne w miejscowościach nadmorskich, m.in. w Łebie i Karwi. Radni podjęli decyzję, że będzie jeszcze jedna sesja rady miasta, kiedy prezydent Słupska wróci do pracy.

Czytaj też:
Nie chcą "Klątwy" w Słupsku. Co na to Biedroń?

Źródło: Radio Gdańsk
Czytaj także