Do zatrzymania 55-latka doszło 9 sierpnia tuż obok terenu zlotu Związku Harcerstwa Polskiego. – Prokurator przedstawił dziś mężczyźnie trzy zarzuty, wszystkie o charakterze seksualnym – to jest doprowadzenie małoletniego poniżej 15 roku życia do poddania się innej czynności seksualnej – poinformowała Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dwóch z tych czynów mężczyzna miał się dopuścić w lipcu na obozie, a trzeciego w czwartek w Gdańsku na Wyspie Sobieszewskiej, gdzie został zatrzymany. Policja przeprowadziła prowokację z udziałem 14-letniego chłopca, którego W. miał molestować miesiąc wcześniej na obozie sportowym w Olecku.
Według nieoficjalnych informacji, do zatrzymania mężczyzny miało dojść dzięki inicjatywie matki pokrzywdzonego, która w porozumieniu z agencją detektywistyczną wyposażyła syna w sprzęt podsłuchowy przed spotkaniem z 55-latkiem. – Przekonywał mnie, że mój syn jest zamknięty w sobie i potrzebuje pracy z psychologiem. Umówiliśmy się na spotkanie. W trakcie spotkania zauważyłam, że w obecności mężczyzny moje dziecko zaczęło zachowywać się bardzo nerwowo, a Marek W. próbował manipulować jego wypowiedziami. Po wizycie syn powiedział mi, że na obozie sportowym był molestowany – opowiada matka chłopca, która chce zachować anonimowość.
55-latek jest znanym w Trójmieście animatorem kultury, którego fundacja angażuje się w rozmaite wydarzenia kulturalne.