Jak wyjaśniał, została wybrana nie tylko dlatego, by można było zaprezentować oddziały Wojska Polskiego, ale także po to, by „widzowie mieli lepsze warunki do podziwiania WP, do poczucia dumy z tego, że jesteśmy Polakami”.
Czytaj też:
Błaszczak bez ogródek o Paradzie Równości w Poznaniu. Nie dał Olejnik spokojnie wypić kawy
Szef MON odniósł się także do programów budowy okrętów w polskich stoczniach. Zaznaczył, że nikt nie zamierza z nich rezygnować. – Odbudowa przemysłu stoczniowego jest celem i zobowiązaniem rządu Mateusza Morawieckiego i do tego doprowadzimy – mówił. Zaznaczył również, że obecnie trwają negocjacje związane z planowanymi zakupami sprzętu dla wojska. – Spodziewamy się, że finał osiągniemy jeszcze w tym roku – stwierdził.
"Ordynacja widmo"
Błaszczak mówił także o innych, niezwiązanych z wojskowością sprawach. Podkreślił, że relacje PiS-u i prezydenta są dobre – Chociaż my nie zawsze się ze wszystkim zgadzamy – dodał. Jako przykład różnicy poglądów wskazał oceny ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Obecnie obowiązująca ordynacja do PE jest ordynacją widmo. Jest w niej zasada wędrującego mandatu – mówił.
Czytaj też:
Suski nie zagłosuje już na Dudę. A Błaszczak? Padła jasna deklaracja