Od wczoraj trwają dywagacje odnośnie nowej funkcji Antoniego Macierewicza, jaką miał zaplanować Jarosław Kaczyński. Z ustaleń tygodnika "Wprost" wynika, że ma ona dotyczyć dokonania całościowej oceny stanu armii.
Marek Jakubiak stwierdził jednak, że najnowsze stanowisko będzie zapewne podobne do obecnej funkcji wicepremier Szydło. Macierewicz będzie jego zdaniem zajmował się bliżej nieokreślonymi zadaniami, aby po prostu być blisko wojska.
"To jego marzenie, by być szefem MON, i myślę, że prezes Kaczyński robi ukłon w stronę człowieka, który nie może się pogodzić z faktem, że mógłby nim być, a nie jest" – komentuje Jakubiak w rozmowie z "Super Expressem".
"Showman"
Poseł Kukiz'15 podkreślił, że takie sztuczne stanowisko dostarczy Polakom dodatkowych kosztów, jednak sam PiS nie może lekceważyć Macierewicza, bo to człowiek cieszący się dużą popularnością w elektoracie. Jakubiak określił słynnego polityka PiS jako "showmana" i stwierdził, że tego typu persony, mieszające wojsko i politykę, bardziej szkodzą niż pomagają armii.
Jakubiak podkreślił ponadto, że minister Błaszczak musi obecnie "sprzątać" po swoim poprzedniku. "Intencje pana Macierewicza są dobre. Natomiast od dobrych intencji do dobrych czynów jest daleko" – podkreślił poseł.
Czytaj też:
Macierewicz powinien wrócić do rządu? Polacy nie mają wątpliwości
Czytaj też:
"Pan Kazimierz", kierowca Macierewicza, pod lupą prokuratury