Setki zabitych, rannych i porwanych rocznie. O nich pamiętamy w Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej

Setki zabitych, rannych i porwanych rocznie. O nich pamiętamy w Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / DAI KUROKAWA
W ciągu ostatnich dwudziestu lat ponad 40 tysięcy pracowników humanitarnych padło ofiarą ataków podczas misji. Jednym z najtragiczniejszych miał miejsce 19 sierpnia 2003 r., kiedy to doszło do zamachu bombowego na placówkę ONZ w Bagdadzie. Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej upamiętnia tych, którzy niosąc pomoc – stracili życie. Uświadamia też, że mimo niebezpieczeństw, ludzie, ciągle gotowi są do poświęceń dla innych.

Dzień Pomocy Humanitarnej, ustanowiony przez ONZ i obchodzony rokrocznie właśnie 19 sierpnia to dodatkowa okazja na wyrażenie szacunku dla wszystkich pracowników humanitarnych i uczczenie pamięci tych, którzy podczas służby innym stracili życie. – Pracownicy organizacji humanitarnych są skromni w odróżnieniu od swoich dokonań: każdy z nich odmienia los setek istot ludzkich, które stojąc w obliczu śmiertelnego zagrożenia, głodu i cierpienia, mogą przeżyć, odzyskać nadzieję i samowystarczalność – mówiła tuż po ustanowieniu tego dnia Kristalina Georgijewa, komisarz UE ds. współpracy międzynarodowej, pomocy humanitarnej i reagowania kryzysowego.

19 sierpnia 2003 roku podczas zamachu bombowego w placówce ONZ w Bagdadzie zginęło 22 pracowników organizacji humanitarnych, w tym Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Specjalny Wysłannik Sekretarza Generalnego ONZ ds. Iraku Sérgio Vieira de Mello. W tym tragicznym dniu w Bagdadzie był także prezes Fundacji PCPM dr Wojciech Wilk, który tak wspomina tamte wydarzenia:

„Ciężarówka była wyładowana 750 kilogramami materiałów wybuchowych. Ten i inne ataki zmusiły ONZ i organizacje humanitarne do opuszczenia pogrążającego się w wojnie domowej Iraku - kiedy ich obecność była jeszcze bardziej potrzebna niż wcześniej. Zamach z 2003 roku także zachęciła organizacje terrorystyczne z innych krajach, takich jak Algieria, Afganistan, Nigeria czy Syria, do atakowania ONZ i organizacji humanitarnych”.

Pomagając ryzykują

– 19 sierpnia powinniśmy pamiętać o dziesiątkach pracowników organizacji humanitarnych, którzy ponieśli śmierć niosąc pomoc humanitarną w Syrii, Południowym Sudanie, Afganistanie czy narażając się na zarażenie śmiertelnymi chorobami, takimi jak podczas epidemii Eboli w Kongo. To oni są bohaterami tego dnia i oddajemy hołd ich odwadze i poświęceniu dla drugiego człowieka – tłumaczy prezes Fundacji PCPM.

Jak donosi reliefweb.int (źródło informacji na temat sytuacji humanitarnej i globalnych katastrof), tylko w 2016 r. dokonano 158 ataków na misje pomocowe, w których zabito 101 pracowników, 98 zostało rannych, a 89 porwanych. Sudan Południowy, do którego pomoc wysyła również PCPM, to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc dla pracowników organizacji pomocowych. W kraju, gdzie śmiercią głodową zagrożone jest 7 mln osób, trwa najdłuższa w Afryce wojna domowa. Zarówno rebelianci, jak i siły rządowe są oskarżani o atakowanie pracowników organizacji humanitarnych, a nierzadko także o blokowanie dostępu do pomocy humanitarnej i okradanie konwojów z żywnością. Większość ataków na pracowników organizacji pomocowych dokonywana jest przez grupy zbrojne, które starają się przejąć kontrolę nad państwem.

Cierpią cywile

Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej to okazja nie tylko do tego, aby zwrócić uwagę na ciężką pracę pracowników misji humanitarnych. W tym dniu ONZ szczególnie podkreśla znaczenie międzynarodowej współpracy w tej dziedzinie. 19 sierpnia jest również pretekstem do tego, aby skierować uwagę na ludzi, których głos zwykle nie jest słyszalny i zwiększyć świadomość społeczną na temat sytuacji na świecie oraz niesienia pomocy tym, którzy jej najbardziej potrzebują.

Hasłem przewodnim Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej, ustanowionym w tym roku przez ONZ jest: #NotATarget. Ma ono zwrócić uwagę na miliony cywilów dotkniętych wojnami. Niewinni i bezbronni walczą o jedzenie, wodę i bezpieczne schronienie. Pracownicy organizacji humanitarnych pomagają tym najbardziej potrzebującym, jak uchodźcy syryjscy w Libanie, których PCPM wspiera od 2012 roku czy głodujący mieszkańcy Sudanu Południowego. To wciąż jest jednak kropla w morzu potrzeb.

Źródło: PCPM
Czytaj także