Krajobraz przed bitwą
  • Piotr GursztynAutor:Piotr Gursztyn

Krajobraz przed bitwą

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Rząd Beaty Szydło ma bardzo dobry punkt wyjścia. Jednak oczekiwania społeczne względem niego są jeszcze większe

Obóz prawicy kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego zdobył prawie wszystko. Samodzielną większość w Sejmie – niespełnione marzenie Leszka Millera i Donalda Tuska – większość w Senacie, prezydenta. Przy czym słowo „zdobył” należy właściwie zamienić na „otrzymał”. Jest to bowiem wyraz wielkiego zniechęcenia wyborców Platformą oraz dużego zaufania, jakim głosujący obdarzyli PiS. Wprawdzie wynik procentowy jest niższy, niż osiągali zwycięzcy w poprzednich latach, ale też nie było wtedy tak wysokiej frekwencji w wyborach parlamentarnych. Wyrazem społecznego zaufania są sukcesy PiS w tych miejscach i grupach społecznych, gdzie dotąd miał słabe wyniki.

Sytuacja jest korzystniejsza dla PiS w porównaniu z okresem 2005–2007. Opozycja będzie dużo słabsza. PO jest poturbowana porażką, czeka ją walka o przywództwo, a na dodatek nie widać na horyzoncie lidera o formacie i determinacji Donalda Tuska. Pierwsze nieestetyczne pyskówki między prominentnymi politykami tej partii dają przedsmak tego, co może tam się zdarzyć. Członkowie PO mówią, że nie jest wykluczony nawet rozłam. Grupa około 40 posłów zgrupowanych wokół Grzegorza Schetyny to potencjalni frondyści, jeśli Ewa Kopacz nadal będzie próbowała ich marginalizować. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 45/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także