"Zachowanie miało znamiona molestowania". Uzasadnienie wyroku "miażdżące" dla Durczoka

"Zachowanie miało znamiona molestowania". Uzasadnienie wyroku "miażdżące" dla Durczoka

Dodano: 
Kamil Durczok
Kamil Durczok Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
"Warszawski Sąd Okręgowy sporządził pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie pomiędzy tygodnikiem „Wprost” a Kamilem Durczokiem" - czytamy na stronie internetowej tygodnika. Ma być ono "miażdżące" dla byłego szefa Faktów TVN.

W cytowanym przez "Wprost" uzasadnieniu czytamy, iż „zdaniem sądu należy stwierdzić, że z punktu widzenia definicji molestowania zawartej w kodeksie pracy zachowanie powoda miało znamiona molestowania, wobec czego przytoczone wypowiedzi powoda wpisywały się w kontekst publikacji poświęconych temu problemowi”.

Z informacji podanych przez "Wprost" wynika, że w toku postępowania dowodowego sąd ustalił, że do molestowania opisanego w pierwszym artykule tygodnika doszło w warszawskim klubie „Tango”. To właśnie tam w czasie pierwszej w życiu rozmowy z jedną z dziennikarek były już szef "Faktów" miał ją zapytać "czy pojedzie do niego do domu, i oświadczył, że nie ma majtek pod jeansami (lub że nie nosi majtek pod jeansami)". Wcześniej, kiedy dziennikarka tańczyła miał wygłosić uwagę, że "chętnie by się wśliznął pomiędzy jej uda".

Z ustaleń sądu ma wynikać, że wspomniana dziennikarka poznała później trzy inne osoby, które trzymały od Durczoka podobne propozycje. „Zaproszenia otrzymały podwładne powoda: dwie stażystki i jedna dziennikarka” – ustalił sąd.

W maju tego roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Kamila Durczoka przeciwko tygodnikowi „Wprost” w sprawie artykułów „Ukryta prawda” oraz „Nietykalny” z lutego 2015 r.

Źródło: Wprost.pl
Czytaj także