Będzie protest służb mundurowych? "Miarka się przebrała"

Będzie protest służb mundurowych? "Miarka się przebrała"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Marcin Bielecki
Premier nie spotkał się z 10 przedstawicielami największych central związkowych służb mundurowych. Związkowcy nie kryją rozczarowania.

Przedstawiciele związkowców policji, straży pożarnej i granicznej oraz służby celnej i więziennej pojawili się dziś w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Szef rządu nie spotkał się jednak z nimi. Do związkowców wyszedł za to wicedyrektor KPRM, który poinformował ich, że jeśli chcą rozmawiać, to w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog", gdzie spotka się z nimi Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA.

Związkowcy argumentowali, że rozmowy z MSWiA trwają już od kilku tygodni, ale nie przynosi to oczekiwanego rezultatu. – Jesteśmy też zdziwieni nieobecnością pana premiera, bo przecież łatwiej byłoby mu porozmawiać z 10 przedstawicielami największych central związkowych niż z 10 tysiącami funkcjonariuszy, którzy mogą pojawić się na demonstracji, jaką w tej sytuacji wkrótce zorganizujemy. Bo wrócimy pod KPRM, tylko w dużo większej liczbie. Miarka się przebrała. Chcieliśmy na spokojnie dojść do porozumienia, jednak decyzje rządu wypychają nas na ulice. Myślę, że demonstracja służb mundurowych odbędzie się jeszcze we wrześniu, wkrótce dogramy termin – powiedział Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów i przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.

Przypomnijmy, że protest służb mundurowych trwa od 10 lipca, gdy rozpoczęli go policjanci. Początkowo funkcjonariusze przy drobnych wykroczeniach, np. drogowych, odstępowali od mandatu, stosując tylko pouczenia. Tydzień później do protestu dołączyli strażacy, strażnicy graniczni i więzienni oraz funkcjonariusze służb celno-skarbowych. Mundurowi włączyli też do protestu elementy strajku włoskiego.

Związkowcy początkowo domagali się m.in. podwyżek pensji i przywrócenia poprzednich zasad emerytalnych, w tym pierwszego progu emerytalnego po 15 latach służby. Później złagodzili nieco swoje stanowisko.

Źródło: Onet.pl
Czytaj także