W sobotę "Fakt" opublikował tekst o Millerze i zatytułowała go: "Ojciec wybrał politykę, a syn sznur". Sprawa wywołała burzę i falę krytycznych komentarzy. Redaktor naczelny tabloidu, Robert Feluś, najpierw przepraszał, a w końcu zrezygnował z pracy.
Czytaj też:
Burza po publikacji "Faktu" o Millerze. Redaktor naczelny zrezygnował
Sprawę śmierci Leszka Millera juniora bada prokuratura. Według wstępnych ustaleń popełnił on samobójstwo.
Jacek Kurski pochwalił "Wiadomości" za "nazwanie po imieniu haniebnej publikacji niemieckiego 'Faktu' na temat śmierci syna Leszka Millera". "Presja miała sens i winny Robert Feluś odchodzi w niesławie" – napisał na Twitterze prezes TVP.
Na wpis Kurskiego ostro zareagował Kamil Durczok. "Nie... Kura jako autorytet dziennikarski. Jacuś, zrobiłeś z telewizji szczujnię, robisz tam za podwykonawcę Nowogrodzkiej i chcesz pouczać, co jest odrażające?" – stwierdził były szef "Faktów".
Przypomnijmy, że w marcu 2015 r. Durczok stracił pracę w TVN po oskarżeniach o molestowanie kobiet i mobbing. Sprawę opisał tygodnik "Wprost".