Płużański: Spoliczkowanie było złe. Ale ludzie tacy, jak towarzyszka „Ruda” powinni zniknąć z przestrzeni publicznej

Płużański: Spoliczkowanie było złe. Ale ludzie tacy, jak towarzyszka „Ruda” powinni zniknąć z przestrzeni publicznej

Dodano: 
Tadeusz Płużański, prezes Fundacji "Łączka"
Tadeusz Płużański, prezes Fundacji "Łączka" Źródło: PAP / Andrzej Rybczyński
Oczywiście niedobrze się stało, że osoba tak zasłużona, jak Dominika Arendt-Wittchen użyła przemocy. Jednocześnie jednak w przypadku ludzi takich jak towarzyszka „Ruda”, dziś kreująca się na ofiarę, nie ma mowy o demokratycznym proteście. Ich działanie to regularne, zaplanowane zakłócanie państwowych uroczystości – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Tadeusz Płużański, historyk i publicysta, szef publicystyki w TVP Historia.

Zdaniem Tadeusza Płużańskiego, można w pewnym sensie zrozumieć motywację Dominiki Arendt, jednak samo spoliczkowanie działaczki totalnej opozycji było błędem.

– Oczywiście oburzenie na działania totalnych samo w sobie jest zrozumiałe – mówi Płużański w rozmowie z DoRzeczy.pl.

– Towarzyszka „Ruda” należy do najaktywniejszych przedstawicieli totalnej opozycji. I jej „walka o demokrację” polega między innymi na zakłócaniu już nie tylko spotkań i wieców partii rządzącej, ale też państwowych uroczystości. 1 września miało to miejsce w rocznicę wybuchu II wojny światowej. Ten protest i wrzaski towarzyszki „Rudej” były policzkiem wobec wszystkich ofiar światowej wojny – przekonuje Płużański.

Zaznacza jednak, że stało się niedobrze, że na agresję zareagowano rękoczynami. – Agresywni byli przedstawiciele totalnej opozycji. Tymczasem jedna emocjonalna reakcja sprawia, że mogą się lansować jako ofiary przemocy – mówi publicysta.

I dodaje. – Do tego jako ofiarę przemocy przedstawiają towarzyszkę „Rudą”. Składają pozwy do sądu. A pani Dominika Arendt, osoba niezwykle zasłużona dla propagowania patriotyzmu i pamięci o naszych bohaterach, przestała pełnić funkcję pełnomocnika wojewody ds. obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości – podsumowuje Tadeusz Płużański.

Czytaj też:
Spoliczkowana działaczka KOD pozywa

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także