Ziemkiewicz: Biedroń latał po świecie jako gejo-celebryta

Ziemkiewicz: Biedroń latał po świecie jako gejo-celebryta

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz
Rafał A. ZiemkiewiczŹródło:PAP / Leszek Szymański
– Wszystko wskazuje na to, że Biedroń zorientował się, iż jeśli wystartuje w Słupsku, to tam nie wygra, bo mają go już trochę dosyć. I tak tam nie siedział. Sto dni rocznie jeździł po kongresach homoseksualistów i paradach równości jako gejo-celebryta, bo generalnie taka jest jego funkcja, a nie prezydent Słupska – powiedział publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w Telewizji Republika o Robercie Biedroniu.

Ziemkiewicz odniósł się w programie m.in. do ostatniej inicjatywy prezydenta Słupska Roberta Biedronia. – Zapewne uznał, że jeśli przegra w Słupsku, to będzie koniec kariery. Traktowałbym to jako ucieczkę do przodu. Biedroń nie przedstawił żadnego planu, co chce zrobić. Na razie to byt wirtualny. Biedroń kojarzy się wszystkim z jednym i nie powiem z czym, bo wyjdę na homofoba. Nie ma żadnych rzeczy do zaoferowania poza szerokim uśmiechem i zapewnieniami, że wszystkich kocha – kpił.

Publicysta "Do Rzeczy" stwierdził też, że kandydat na prezydenta Warszawy Jacek Wojciechowicz może osiągnąć więcej, niż Robert Biedroń zwołując "platformersów” niezadowolonych z działania partii. – On może sięgnąć poza elektorat tym, że Gronkiewicz-Waltz próbowała zrobić z niego kozła ofiarnego. Bardziej bym widział w roli kogoś, kto rozwali PO takiego Wojciechowicza, który jakby mu poszło w wyborach, to by znalazł niezadowolonych PO-wców i szybko stworzył z nich nową partię, niż Biedronia, który więcej ma fanów na "Pudelku" – mówił.

Źródło: Telewizja Republika
Czytaj także