Zamykają zakład pracy? Otworzą następny. Wpadka Andrzeja Dudy

Zamykają zakład pracy? Otworzą następny. Wpadka Andrzeja Dudy

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda w Zgorzelcu
Prezydent Andrzej Duda w Zgorzelcu Źródło:Facebook / Pieńsk Nowoczesny
W internecie krąży nagranie z wizyty Andrzeja Dudy w Zgorzelcu i zaskakującą wypowiedzią prezydenta.

W tłumie osób, które przyszły na spotkanie z głową państwa, był krzyczący mężczyzna. Próbował on zwrócić uwagę prezydenta na problemy odlewni w Pieńsku. – 230 osób straci pracę! Był pan tam 10 lat temu! Zamykają największy zakład pracy w Pieńsku! – krzyczał.

Początkowo Andrzej Duda nie reagował, idąc dalej i ściskając dłonie mieszkańców Zgorzelca. Mężczyzna jednak nie odpuszczał i wciąż krzyczał. Wtedy prezydent zwrócił się do niego, odpowiadając: – Proszę się nie martwić, otworzą następny.

Nagranie wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych. Część internautów porównało tę sytuację z wypowiedzią Bronisława Komorowskiego, który na pytanie młodego mieszkańca Warszawy, jak żyć za 2 tys. zł, odpowiedział: – Wziąć kredyt, zmienić pracę.

facebook

Źródło: Facebook
Czytaj także