Arabski nie pamięta własnej notatki dot. rozmowy z Tuskiem. Wassermann: Musimy powołać grafologa

Arabski nie pamięta własnej notatki dot. rozmowy z Tuskiem. Wassermann: Musimy powołać grafologa

Dodano: 
Były Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasz Arabski podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold,
Były Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasz Arabski podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold, Źródło: PAP / Marcin Obara
Tomasz Arabski zeznający dziś przed sejmową komisją śledczą ds. afery Amber Gold stwierdził, że nie sporządził notatki we wrześniu 2012 r. ws. majowej rozmowy z Donaldem Tuskiem. W odpowiedzi na te słowa przewodnicząca komisji zasugerowała możliwość powołania biegłego grafologa, który miałby rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście nie jest autorem notatki.

Były szef kancelarii Donalda Tuska zeznał dziś przed sejmową komisją śledczą, że Michała Tuska zna od wielu lat. – Michała Tuska poznałem dużo wcześniej niż zostałem szefem KPRM. Jesteśmy z tego samego środowiska medialnego z Gdańska, a potem z Warszawy – mówił Arabski. Na pytanie czy wiedział przed 24 maja 2012, że syn premiera jest osobą zatrudnioną w OLT Express, a od kwietnia 2012 w porcie lotniczym w Gdańsku, odparł że nie wiedział. Dopytywany, kiedy się dowiedział, stwierdził że z mediów.

Tomasz Arabski mówił także, że gdy wybuchła afera Amber Gold on i inni jego współpracownicy rozmawiali z Donaldem Tuskiem. – Każdy kto z nim pracuje, to wie, że rodzina jest bardzo ważna, ale rozdziela on rodzinę od sprawa państwowych. Premierowi było przykro, ja to rozumiałem, że całą sytuacją jest zmartwiony – stwierdził.

Świadek został zapytany, czy uczestniczył w rozmowie w czasie której Donald Tusk obiecał synowi, że nie będzie komisji ds. Amber Gold. – Nie sądzę, by taka rozmowa się odbyła – odpowiedział Arabski, na co Małgorzata Wassermann odparła: Ale mówił o niej syn Michała Tuska przed komisją!

Duże emocje wywołał wątek dotyczący notatki Arabskiego z września 2012 r. ws. majowej rozmowy z Donaldem Tuskiem dotyczącej afery Amber Gold. Były szef KPRM stwierdził, iż nie referował premierowi tej sprawy. Przewodnicząca komisji podkreśliła, że taka notatka istnieje i jest podpisana nazwiskiem Arabskiego. – A czy ktoś mógłby sporządzić taką notatkę i podrobić Pana podpis? – dopytywała Wassermann. – Nie ma takiej możliwości. Co do notatki, nie widzę takiej możliwości, bym ją sporządził. Nie rozumiem skąd jest jakaś notatka we wrześniu – odpowiadał były współpracownik Tuska. Szefowa komisji zasugerowała, że należy rozważyć powołanie grafologa, który wyda opinię w sprawie notatki. – Przeczy Pan tej notatce i własnym podpisom? Jeśli Pan przeczy to musimy powołać biegłego grafologa. Podważa Pan istnienie notatki i własnego podpisu – mówiła posłanka PiS. – Trudno mi sobie wyobrazić, bym miał przygotować jakąkolwiek notatkę we wrześniu, opisującą sytuację z maja. Trudno mi to sobie wyobrazić – kontynuował Arabski.

Źródło: wpolityce.pl, bankier.pl, twitter
Czytaj także