Według rozgłośni ciało mężczyzny odnaleziono przy kanale portowym w Łebie. To na 99 procent poszukiwany 21-latek. W ubiegłym tygodniu troje młodych ludzi – 21-letni mężczyzna oraz dwie 18-letnie kobiety późnym wieczorem wyszli z imprezy, udali się na plażę. Byli pod wpływem alkoholu, postanowili się wykąpać w morzu.
Cała trójka kąpała się w pobliżu falochronu, gdzie fale i prądy są najsilniejsze. Niestety, podczas kąpieli doszło do tragedii. Tonącą kobietę zauważył przypadkowy przechodzień. Rzucił jej koło ratunkowe, dzięki czemu przeżyła. Powiedziała, że kąpała się z dwójką przyjaciół. Chwilę potem służby ratownicze znalazły ciało 18-latki. Poszukiwania mężczyzny trwały do dziś.
Trwa tragiczna seria utonięć. Kilka dni temu w Ustce utonęli ojciec z synem. W sierpniu do niewyobrażalnej tragedii doszło w Darłówku, gdzie fala porwał trójkę rodzeństwa. Dzieci zginęły.
Ratownicy apelują o szczególną ostrożność. Woda i pogoda wciąż zachęca do kąpieli, jednak po sezonie mniej plaż jest strzeżonych. Należy także absolutnie powstrzymać się od wchodzenia do wody po alkoholu i w miejscach niebezpiecznych, na przykład w pobliżu falochronów.
Czytaj też:
18-latka utonęła, 21-latek jest poszukiwany. Prokuratura wszczyna śledztwoCzytaj też:
RMF24: Dramat w Ustce. Utonęły dwie osoby