Inicjatywa nie spodobała się Krystynie Pawłowicz. Posłanka zarzuca wójtowi gminy Klwów niegospodarność. „Gospodarny” wójt Papis z PSL gm Klwów k/Przysuchy,przedwyborczo swym „poddanym”,na lokalne Święto Papryki,do gminy liczącej 600 głów,ściągnął na koncert zespół...Boney M. Wydał na ten wyczekiwany przez rolników koncert ok 1 mln tj ok 1/10 całego budżetu" – napisała na Twitterze parlamentarzystka PiS.
Tymczasem portal Gazeta.pl wytyka Pawłowicz ignorancję. "Łatwo sprawdzić, że gmina Klwów nie liczy 600 mieszkańców, a ok. 3600 (posłance mogło pomylić się z jednym sołectwem). Każdy może też sprawdzić w Biuletynie Informacji Publicznej budżet gminy, którego, zgodnie z uchwałą, dochody zostały ustalone na poziomie 17 mln zł" – czytamy na stronie.
Co na to wójt gminy Klwów? – Moja odpowiedź jest prosta: kłamstwo, populizm i zwykłe niechlujstwo. To po prostu nie przystoi posłance polskiego parlamentu. Zaczynam wątpić w jej tytuł profesora. Naprawdę uważam, że ktoś, kto wypisuje takie bzdury na taki tytuł nie zasługuje - oburza się. Na Święto Papryki wydaliśmy 100 tys. zł, ale trzeba pamiętać, że podczas imprezy pokazane zostały nowości odmianowe i technologiczne, byli naukowcy z instytutu w Skierniewicach, grały też inne zespoły – mówi Piotr Papis z rozmowie z portalem Gazeta.pl. Wójt rozważa pozwanie Krystyny Pawłowicz w trybie wyborczym.