Śpiewak: Propaganda TVP zamieniła hostel w burdel dla gejów

Śpiewak: Propaganda TVP zamieniła hostel w burdel dla gejów

Dodano: 56
Jan Śpiewak
Jan Śpiewak Źródło: PAP / Leszek Szymański
Propaganda TVP zamieniła hostel [interwencyjny dla osób LGBT - red.] w hotel dla gejów, a de facto na burdel dla gejów. Strasznie mnie to boli. Niebywała jest podłość ludzka - przyznał kandydat na prezydenta Warszawy Jan Śpiewak.

– Jeżeli zostanę prezydentem Warszawy instalacja „tęcza” wróci na Plac Zbawiciela – zapowiedział pod koniec sierpnia Jan Śpiewak. Polityk poinformował również, że jego komitet - Wygra Warszawa - proponuje program wsparcia dla osób homoseksualnych. Program ten zakłada m.in. utworzenie hostelu interwencyjnego dla osób LGBT+, dodatkowe zajęcia o zdrowiu i edukacji seksualnej, wprowadzenie do szkół instytucji Latarników, a więc osób kontaktowych dla uczniów homoseksualnych w sytuacjach kryzysowych. Ponadto, komitet Wygra Warszawa zapowiedział powołanie miejskiej instytucji Centrum Społeczności LGBT+.

Do swoich propozycji dla osób homoseksualnych kandydat na prezydenta Warszawy odniósł się w rozmowie z serwisem Interia.pl. – Chcemy zapewnić bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom Warszawy i poczucie tego, że to jest również ich miasto – podkreślił Śpiewak. Dopytywany na czym miałby polegać proponowany przez jego komitet hostel interwencyjny dla osób LGBT, wyjaśnił:

Jest dużo dzieciaków, które przez to, że są gejami czy lesbijkami stają się ofiarami przemocy domowej, albo są z domów po prostu wyrzucane. Chodzi o to, żeby mieli gdzie pójść. Takie schronisko funkcjonowało już w Warszawie i było pełne. Zostało zlikwidowane, bo miasto nie przedłużyło im grantu.

Na uwagę dziennikarek, że pomysł ten spotkał się z ostrą krytyką prawicy, polityk uderzył w Telewizję Polską, która jego zdaniem w swoim przekazie przedstawiła tę koncepcje w sposób kłamliwy.

– Propaganda TVP zamieniła ten hostel w hotel dla gejów, a de facto na burdel dla gejów – podkreślił. Śpiewak ocenił, że jest to "nieprawdopodobne". Przyznał też, że strasznie go to boli. – Niebywała jest podłość ludzka. Oni zrobią wszystko, żeby utrzymać władzę i pieniądze. Będą insynuować, manipulować i kłamać w żywe oczy. My z tym walczymy. Chcemy szacunku dla każdego, kto mieszka w tym mieście – oświadczył.

Jan Śpiewak zapytany został również o zmianę swojego stanowiska ws. wywieszania tęczowych flag na ratuszu m.in. w dniach w którym odbywa się parada równości. – Na pierwszej Paradzie Równości, zresztą zakazanej przez Lecha Kaczyńskiego, byłem, gdy miałem 18 lat – zaczął polityk. Jak tłumaczył, kilka lat temu uważał, że wywieszenie tęczowej flagi na ratuszu może za bardzo antagonizować. – Już jako radny Śródmieścia obserwowałem też z bliska sytuację po spaleniu i odbudowaniu tęczy na placu Zbawiciela. Pani prezydent odbudowała ją i obstawiła strażą miejską. Nie było to zachowanie neutralne. Wywołało ataki prawicy i mogło skończyć się tragicznie – wskazywał. Zdaniem Śpiewaka, dziś jesteśmy już w innej sytuacji. – Potrzebne są wyraźne deklaracje. Jestem dumny, że zrobiliśmy to jako pierwsi – wyznał.

Czytaj też:
Śpiewak zapowiada powrót tęczy na Plac Zbawiciela. Proponuje też „Warszawską Kartę LGBT+”

Źródło: Interia
Czytaj także