Oprócz "drukarza" na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze trzech innych mężczyzn, którym zarzucono próbę wpuszczenia podrobionych banknotów w obieg.
Oskarżeni kilkakrotnie płacili podrobionymi pieniędzmi w sklepach oraz aptece. Dwóch z nich zostało złapanych przez policję na gorącym uczynku, gdy chcieli zapłacić na jednej ze stacji paliw. Wkrótce po tym zdarzeniu służby zatrzymały pozostałych fałszerzy.
Odpowiedzialnemu za drukowanie banknotów Filipowi K. grozi od 5 do 25 lat pozbawienia wolności. Z kolei trzech pozostałych mężczyzn może tracić do więzienia nawet na 10 lat.. Na wniosek prokuratury wszyscy fałszerze zostali aresztowani. Podczas przesłuchania przyznali się do zarzucanych im czynów.
Czytaj też:
Ukradł pół litra, dostał trzy lata więzieniaCzytaj też:
Marta Kaczyńska padła ofiarą złodzieja