Szefowa kontrowersyjnej organizacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska, która po alercie polskich służb została deportowania z Unii Europejskiej, znów pojawi się na terenie Wspólnoty. Po Niemczech i wizycie w Bundestagu przyszedł czas na Brukselę.
Czytaj także:
Kozłowska w Bundestagu: Polska demokracja zmierza ku upadkowi
Z informacji serwisu Onet.pl wynika, że Kozłowska wyląduje w Brukseli o godzinie 12.55. Szefowa Fundacji Otwarty Dialog została zaproszona przez przewodniczącego Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) Guya Verhofstadta i Rebeccę Harms, współprzewodniczącą frakcji Zielonych. Zgodę na jej pobyt na terenie Unii Europejskiej wydało belgijskie MSZ. Serwis wskazuje, że wiza została wydana na znacznie dłuższy okres niż niemiecka, ponieważ spotkania które ma odbyć Ukrainka zaplanowane są na kilka tygodni. "Oznacza to, że służby tego kraju nie uznały informacji od polskich służb na temat Ukrainki za istotne" – ocenia Onet.
W rozmowie z Onetem Kozłowska zapytana została, w jaki sposób udało jej się tak szybko uzyskać zgodę na kolejny przyjazd do Unii Europejskiej. – Z mojego punktu widzenia, to wcale nie jest szybko. Wciąż czuje się trochę bezdomna i ten stan trwa już dość długo. Ale w tej chwili jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna przyjaciołom z Parlamentu Europejskiego, że wróciłam do Brukseli – odparła.
O czym szefowa FOD zamierza mówić na spotkaniach w Brukseli? M.in. o "wykorzystaniu mediów jako tuby propagandowej rządu".
Kozłowska deportowana na Ukrainę
Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została w sierpniu deportowana z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wpisało Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), który pozwala na sprawdzanie osób przekraczających granicę strefy Schengen. Prezes Fundacji Otwarty Dialog została oznaczona najwyższym alertem. Tego rodzaju działanie zobowiązuje urzędników do deportacji danej osoby nie tylko z terytorium danego kraju, ale wszystkich państw należących do strefy Schengen.
Okazało się, że szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydał negatywną opinię dot. wniosku Ludmiły Kozłowskiej o zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego w UE.
Komentarze
Przypomnijmy, jaki stan państwa belgijskiego pozostawił po sobie ex-premier Belgii Guy Verhofstadt -- ten nad-aktywny szef frakcji ALDE w PE który z taką desperacją atakował premier B. Szydło w czasie "debaty" w PE! Zostawił u siebie w kraju tj. w Belgii bur del, ale b. się interesuje sytuacją poza granicami Belgii! W tym sytuacja w Polsce -- szczególnie po wizycie KOD, Schetyny i Petru ...
A było tak (sprawdź w net-cie): belgijski kryzys rządowy – trwający od czerwca 2010 roku do grudnia 2011 (541 dni), był ... w 2010 roku kraj nie był w stanie powołać konstytucyjnego rządu! Gdzie był wtedy Verhofstadt?
Ponadto, w czasie "debaty" w atakach dorównywały mu niemieckie szefowe frakcji postkomunistycznej i "zielonych"! Eksperci przewidują, że za kilkanaście lat Belgia zniknie z mapy -- podzieli się na część wg kryterium narodowościowego i terytorialnego ... Jednym z GRABARZY Belgii będzie sam G. Verhofstadt! A wszystko to co w Brukseli opowiada G. Verhofstadt to inf. z GW przekazane mu przez KOD, Petru oraz Schetynę! I to pie prz enie gościa o tym, że o TK nie było w kampanii wyborczej PiS! Czyżby gostek tak wnikliwie śledził kampanię wyborczą w Polsce? Wolne żarty! To tylko potwierdza, że słowa jakie wygłasza zostały mu przygotowane przez "kogoś innego"! Pomijam fakty, że "skok na TK" zrobiła PO już pod koniec kampanii wyborczej -- co więcej "skoku" dokonano wbrew apelom prezydenta!
Warto też zwrócić uwagę, że przez lata Verhofstad był w zarządzie belgijskiej spółki-córki GAZPROMU. Wszystko wskazuje, że wciąż gra w PE w majtkach Kremla!
A Cud nad Wisłą z 1920 roku się nie powtórzy !!! NIE POWTÓRZY !!!!
A "Pakt Ribbentrop - Mołotow " kroczy dziś od Zachodu,
a tam muzułmanie nie mają interesu bronić
zepsutej lewacko- genderowsko-liberalnej wolności tzw. Europejczyków.!!
Wkrótce zaprowadzą islamskie prawa i porządki....
O, EUROPO !!! Zdmuchnij z siebie ten brud !!!
EUROPO powróć do własnych korzeni !!! Jeszcze zdążysz !!!
Dzisiaj dzięki "dojnej zmianie" jesteśmy w Europie sami. Sami jak palec. Możemy się gniewać na sąsiadów i się odgrażać, leczy nie ma to dzisiaj najmniejszego znaczenia. Bo Polska sama siebie sytuując na marginesie Europy, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie i wpływ na otaczający region i świat. Jesteśmy dzisiaj jak Mołdawia, Albania, czy Gruzja. Dziwny kraj, którego obywatele w populistycznym szaleństwie, odrzucają wolność i demokrację, a którym rządzą ludzie, z którymi nie warto się liczyć. bo tylko kłamią i oszukują, próbując przy tym pouczać i prawić morały.
Jesteśmy Sami. tak się kończy "wstawanie z kolan" w wykonaniu populistów, nacjonalistów i psychoprawicy.
Gdyby w ten sposób potraktowano decyzję Niemiec to Germanie nie zostawiliby suchej nitki na Polsce i wszystkich którzy im się sprzeciwiają!!! Polska jest niestety całkowicie bezbronna w tej nierównej walce "o demokrację"!