Kilka dni temu Platforma złożyła pozew w trybie wyborczym przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu. Pozew dotyczy słów szefa rządu nt. braku inwestycji w drogi i mosty za rządów PO-PSL. Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie oddalił wniosek Platformy Obywatelskiej uznając tym samym, że premier Mateusz Morawiecki nie jest winny kłamstwa wyborczego.
Dzisiaj PO potwierdziło, że składa apelację w procesie wyborczym. – Kłamstwo co do faktów nie może być określane mianem chwytu retorycznego, ani nie może być określane opinią. Kłamstwo jest po prostu kłamstwem. Kampania wyborcza musi być chroniona prawnie przed kłamstwem – tłumaczył dzisiaj poseł PO Mariusz Witczak.
– Taka była intencja ustawodawcy, który wprowadził tzw. tryb wyborczy, czyli sądy 24-godzinne, aby dla wyborcy, dla obywatela można było w bardzo szybkim postępowaniu sądowym rozstrzygać o kłamstwie bądź braku kłamstwa. W przypadku kłamstwa drogowego Mateusza Morawieckiego nikt nie ma wątpliwości, że jest to kłamstwo co do faktów, że nie było ani dróg, ani mostów. Dlatego apelujemy, dlatego w sposób zdeterminowany będziemy głośno o tym mówić, żeby wyborcy mogli podejmować decyzje wyborcze w oparciu o prawdę, a nie o kłamstwo – dodał poseł.
Czytaj też:
Morawiecki o skardze do TSUE: KE zdecydowała się na krok, który urywa dialogCzytaj też:
Rząd Morawieckiego ma więcej zwolenników niż przeciwników