Członek sztabu wyborczego Patryka Jakiego Sebastian Kaleta mówił na dzisiejszej konferencji prasowej, że w ostatnim czasie ataki na kandydata Zjednoczonej Prawicy, polegające na jego zniesławianiu, znacząco się zintensyfikowały. Jako przykład podał posty zamieszczane na facebookowych stronach „Sok z Buraka” i „Jaki naprawdę jest #Jaki2018”.
Za pośrednictwem drugiej z wymienionych stron kolportowano nieprawdziwe informacje m.in. o tym, że kiedy Patryk Jaki zostanie prezydentem zrezygnuje z organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie oraz o tym zakaże wyświetlania filmu Wojciecha Smarzowskiego „Kler” w warszawskich kinach.
Co ciekawe, na posty była wykupiona promocja mająca na celu zwiększenie zasięgu, a pierwszą stroną która je udostępniała był "Sok z Buraka".
W związku z serią fałszywych informacji pojawiających się na tych stronach Patryk Jaki złożył cztery zawiadomienia do prokuratury. Jak podkreślił członek sztabu wyborczego, tryb wyborczy jest w tym przypadku niemożliwy, gdyż "administratorzy tych stron póki co pozostają anonimowi, a opłacają kampanię negatywną na FB".
Powołując się nateksty dziennikarza "Do Rzeczy" Marcina Makowskiego Kaleta skierował do Platformy Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego w sprawie wątpliwościami dotyczącymi powiązań tych stron z partiami opozycyjnymi.
Dodatkowo, pytania skierowane zostały także do Facebooka, który jak zauważa Kaleta, zarabia na publikowanych przez te strony treściach.
twittertwitter