O sprawie informuje dolnośląska policja. Mężczyzna, który na komendzie zjawił się z granatem w ręku, oświadczył, że znalazł go na drodze leśnej i nie wiedział, co z nim zrobić. Osoby przebywające w tym momencie w jednostce zostały ewakuowane.
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z Nieetatowej grupy Minersko - Pirotechnicznej Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, którzy ustalili, że znaleziony przedmiot to granat ręczny F-1 z czasów II wojny światowej.
Został on zabezpieczony przez mundurowych, a znalezisko odebrał patrol saperski z jednostki wojskowej w Głogowie.
Policja uczula, że każdy kto znalazł rzecz, której posiadanie wymaga pozwolenia, w szczególności broń, amunicję, materiały wybuchowe albo dowód osobisty lub paszport, niezwłocznie musi ją przekazać najbliższej jednostce organizacyjnej policji.
Jeżeli zwrot takiej rzeczy wiązałby się – tak jak w przypadku granatu – z zagrożeniem życia lub zdrowia, znalazca powinien zawiadomić służby o miejscu, w którym rzecz się znajduje.