"Matka Kurka" pozwie Matczaka? "Do zobaczenia na żywo"

"Matka Kurka" pozwie Matczaka? "Do zobaczenia na żywo"

Dodano: 
Piotr Wielgucki
Piotr Wielgucki Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
"Dziękuję Marcinie, w takim razie do zobaczenia na żywo" – napisał Piotr Wielgucki, bloger znany jako "Matka Kurka" do prof. Marcina Matczaka.

Sprawa ma związek z dyskusją jako rozgorzała w czwartek na Twitterze pomiędzy Piotrem Wielguckim, blogerem znanym jako "Matka Kurka", a prawnikiem Wojciechem Sadurskim. W pewnym momencie do rozmowy dołączył prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego, który wziął stronę Sadurskiego. W jednym z wpisów prof. Matczak wspomniał o córce blogera, która wybiera się na studia prawnicze. Wykładowca UW stwierdził, że podeśle wypowiedzi ojca młodej studentki swoim kolegom na uniwersytecie Wrocławskim, aby ci je omówili na zajęciach w jej obecności. "Zobaczymy, jak będziesz piszczał, jak wróci do domu" – groził wykładowca.

Czytaj też:
"Być może dotrą do Pani niepokojące wiadomości...". Matczak napisał list do córki blogera

Prof. Matczak twierdzi, że to co napisał nie było groźbą pod adresem córki Wielguckiego, a jedynie próbą uświadomienia, że kontrowersyjne, niekiedy wulgarne wpisy "Matki Kurki", może przeczytać także jego dziecko.

twitter

Wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Świadczy o tym piątkowy wpis Wielguckiego, a także jego wcześniejsze tweety.

twitter

Źródło: Twitter
Czytaj także