– Jestem pewien, że teraz panienki, jedna przez drugą, na wyścigi będą sobie przypominać, jak to były molestowane. (...) Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne k...rwy nie są tak wynagradzane na całym świecie. Nie wiem jak nasz biedny kraj to wytrzyma – stwierdził Stanisław Michalkiewicz. Publicysta odniósł się w ten sposób do wyroku poznańskiego sądu przyznającego ofierze molestowania seksualnego milion złotych odszkodowania.
Katarzyna jest pod stałą opieka Fundacji "Nie lękajcie się". – Ta dziewczyna dwie minuty po tym, jak media napisały o tym nagraniu, skontaktowała się ze mną. Płakała jak to czytała – mówił Wirtualnej Polsce Marek Lisiński.
W połowie września poznański sąd okręgowy przyznał kobiecie gwałconej przez księdza 1 mln zł odszkodowania i dożywotnią rentę w wysokości 800 zł miesięcznie. Ksiądz Roman B. z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej wywiózł Katarzynę od rodziców, gdy miała 13 lat. Umieścił ją w domu swojej matki i przez kilkanaście miesięcy gwałcił. Duchownego aresztowano w czerwcu 2008 r. Dziś kobieta ma 24 lata i postanowiła wystąpić przeciwko księdzu na drogę sądową.
Czytaj też:
"Są rzeczy, których nie wolno zaakceptować". Terlikowski o słowach MichalkiewiczaCzytaj też:
Michalkiewicz szokuje. Milion zł za molestowanie? "Żadne k**wy nie są tak wynagradzane "