W styczniu głośny reportaż o DiN wyemitowała stacja TVN24 w "Superwizjerze". Dziennikarze nagrali ukrytą kamerą imprezę z okazji 128. urodzin przywódcy III Rzeszy, którą zorganizowano w lesie pod Wodzisławiem Śląskim.
Jak pisze "Rz", Ministerstwo Finansów opublikowało listę organizacji pożytku publicznego, otrzymujących wpływy z 1 proc. podatku dochodowego. Jest na niej Duma i Nowoczesność, która w 2017 r. otrzymała z tego tytułu dokładnie 1038,60 zł.
Dziennik przypomina, że po emisji reportażu politycy zapowiadali szybką delegalizację stowarzyszenia. "Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole" – pisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Jan Zujewicz z biura komunikacji i promocji Narodowego Instytutu Wolności powiedział w rozmowie z gazetą, że tylko sąd rejestrowy może wykreślić informację o posiadaniu przez organizację statusu organizacji pożytku publicznego.
Jak podkreśla "Rz", z informacji pojawiających się w mediach wynikało, że sąd, zamiast zdelegalizować stowarzyszenie, zdecydował się na wprowadzenie kuratora.