Wybranowski kontra Piątek. "Dziennikarz śledczy, a odbiór maila go przerasta"

Wybranowski kontra Piątek. "Dziennikarz śledczy, a odbiór maila go przerasta"

Dodano: 
Tomasz Piątek
Tomasz Piątek Źródło: Forum / Krzysztof Kulczyk
Rok temu Tomasz Piątek zapowiedział pozew przeciwko Wojciechowi Wybranowskiemu. Ostatnio dziennikarz "Do Rzeczy" przypomniał o tym, zaznaczając, że wciąż nie otrzymał żadnego pisma. Na jego słowa zareagował Piątek.

"Sprawa toczy się pod sygnaturą akt IV C 2/18 wobec firmy Orle Pióro. Również pan Wybranowski został pozwany w tej sprawie. Niestety, okazał się dziwnie nieuchwytny. Nawet MSWiA nie ustaliło dotąd jego adresu. Jeśli nie obawia się procesu, niech przyśle adres moim adwokatom" - napisał na Twitterze Tomasz Piątek, odpowiadając na pytanie Wybranowskiego: "Gdzie jest pozew?".

"Z przyjemnością udostępnię adres adwokatom pana Piątka, bo żaden pozew nie wpłynął, Nie ma go. Jeśli pan Piątek ma taki problem z ustaleniem adresu, pod którym mieszkam od 20 lat to nie dziwie się, że pogubił się w IPN, czytając akta dotyczące Macierewicza i tak nakłamał" – odpowiedział mu dziennikarz "Do Rzeczy", wyjaśniając, że redakcja nie dostała żadnego zawiadomienia, a jego adres nie jest żadną tajemnicą, ponieważ nie zmieniał go od 20 lat...

"Panie Piątek znowu pan manipulujesz. Nie toczy się żaden proces, nie odbywają się żadne rozprawy, nie wpłynął do nas (właśnie sprawdziłem u naszych prawników) żaden pana pozew przeciw "Do Rzeczy" ani mnie" – zaznaczał Wybranowski.

Ostatecznie dziennikarz "Do Rzeczy" przesłał swój adres na maila wskazanego przez Tomasza Piątka, na dowód publikując screeny.

"Ma pan już mój adres – mam nadzieję, że tym razem już poradzi pan sobie z tym zapowiadanym przed rokiem pozwem, w końcu złoży go pan prawidłowo i będziemy mogli w sądzie porozmawiać o pańskich manipulacjach i kłamstwach w książce o Macierewiczu" – napisał Wybranowski.

twittertwittertwitter

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także