Po pierwszej transzy nagrań z "Sowy i Przyjaciół", ujawnionych w 2014 roku, pozostało skojarzenie z ośmiorniczkami i bon motem Bartłomieja Sienkiewicza. Co pozostanie po nowej porcji rozmów? PiS walczy o to, żeby nie było to skojarzenie negatywne dla Mateusza Morawieckiego. Ale nie jest to walka łatwa do wygrania.

Cały artykuł dostępny jest w 42/2018
wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”
Zamów w prenumeracie
lub w wersji elektronicznej:
/ dcy
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze
"CIEMNY LUD WSZYSTKO KUPI" - PREZES TVPIS JACEK KURSKI
i nadużyciem stanowiska bankstera dla własnych celów.
Żadnego kredytu, tylko dlatego że zobaczyłem jakąś kolejną kretyńską reklamę nie wziąłem. W zasadzie powody do wstydu mają tylko ci, którzy uwierzyli w "Chucka Norrisa" i w jego "wspaniały" kredyt.
fragment
pierwszym naukowcem, który problem wywołał na światło dzienne był Lev Manovich amerykański badacz mediów (emigrant z Rosji), który z niespotykaną szczerością w wpisie na jednym z blogów (wpis ten jest cytowany w tysiącach artykułów), stwierdził :
„Zachodni artyści sądzą, że, że Internet to doskonałe narzędzie, które pozwoli obalić wszystkie hierarchie i dać sztukę ludziom. Natomiast mnie – obywatelowi postkomunistycznemu – Internet przypomina raczej komunalne mieszkanie z czasów stalinowskich – nie ma żadnej prywatności, wszyscy na siebie donoszą, a do wspólnej kuchni i ubikacji, trzeba stać w kolejce.”.
Całośc: http://sila-lewicy.pl/media-i-propaganda/163-internet-dziecko-komunizmu