Konradowi Głębockiemu 5 czerwca wygasł mandat poselski, ponieważ został mianowany ambasadorem RP w Rzymie. Pomimo tego wziął udział w 175 głosowaniach. Pod koniec lipca, Marcin Kierwiński z PO poinformował o złożeniu w sprawie zawiadomienia do prokuratury. – Mamy do czynienia z sytuacją, gdy w ważnych głosowaniach uczestniczyła osoba, której mandat z mocy prawa powinien być wygaszony – ocenił Kierwiński.
Czytaj też:
Wygasł mu mandat poselski, głosował 175 razy. Jest zawiadomienie do prokuratury
Tymczasem portal konstytucyjny.pl, powołując się na rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie informuje, że pod koniec września 2018 r., po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, prokurator zadecydował o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Autor artykułu, Maciej Pach wskazuje, że jego wcześniejszej korespondencji z rzecznikiem prasowym wynikało, że w ramach czynności sprawdzających prokurator zwrócił się do Kancelarii Sejmu o przesłanie niezbędnej dokumentacji dotyczącej okoliczności podnoszonych w zawiadomieniach.
Czytaj też:
Ambasador RP w Rzymie rezygnuje