Stankiewicz: W opozycji przed wyborami widać wyraźne pęknięcia
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Stankiewicz: W opozycji przed wyborami widać wyraźne pęknięcia

Dodano: 
Andrzej Stankiewicz
Andrzej StankiewiczŹródło:PAP / Marcin Obara
W ostatnich dniach kampanii PiS zapewne będzie chwalić się podwyższonym ratingiem Polski. Opozycja będzie ripostować, że rating ten został przecież obniżony już za rządów Prawa i Sprawiedliwości. To są triki, gry o słowa, z której niewiele wynika. Ciężko spodziewać się fajerwerków mówi portalowi DoRzeczy.pl Andrzej Stankiewicz, publicysta Onet.pl.

Ostatnie dni kampanii wyborczej. Kampania wchodzi w ostatni etap. Kto jest zwycięzcą tych dni?

Andrzej Stankiewicz: Nie widzę wyraźnego zwycięzcy. Po sprawie taśm widzimy wyraźne zwiększenie aktywności Prawa i Sprawiedliwości, w tym samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Widzimy też używanie demagogicznego argumentu, jakim jest mówienie o rzekomym odebraniu pieniędzy regionom, jeśli nie wygra w nich PiS. Mówił o tym Mateusz Morawiecki w świętokrzyskim. To tak samo absurdalne tezy jak twierdzenie kiedyś przez Platformę, że jak wygra PiS, Polska nie dostanie pieniędzy z Unii Europejskiej.

Platforma nie pozostaje jednak dłużna?

Nie, także przyjęła bardzo ostry kurs. Atak na premiera Mateusza Morawieckiego, wniosek o jego odwołanie, są tego przykładem. Widać jednak, że o ile PiS na zewnątrz jawi się jako spójna formacja. Po stronie opozycji widać pęknięcia. Nie widzę jednak, by na początku ostatniego tygodnia kampanii wyborczej ktokolwiek wysunął się na zdecydowane prowadzenie.

Czego możemy spodziewać się po ostatnich dniach kampanii?

Myślę, że żadnych fajerwerków. PiS zapewne będzie chwalić się podwyższonym ratingiem Polski. Opozycja będzie ripostować, że rating ten został przecież obniżony już za rządów Prawa i Sprawiedliwości. To są triki, gry o słowa, z której niewiele wynika.

Jak ocenia Pan debatę kandydatów w Warszawie?

Była ona bardzo słaba, nikomu nie przyniosła większych zysków. Natomiast Jaki pozbywający się szyldu partyjnego jest po pierwsze – mało wiarygodny, po drugie – to jest efekt taki jak Komorowski w 2015 roku, gdy wstydził się symbolu własnej partii. Więc Jaki wypadł poniżej oczekiwań, jednak ja nie widziałbym w tym tygodniu kampanii jakiegoś przełomu.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także