Siostra Morawieckiego i nepotyzm? "Wyborcza" musiała sprostować nieprawdziwe informacje

Siostra Morawieckiego i nepotyzm? "Wyborcza" musiała sprostować nieprawdziwe informacje

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
"Gazeta Wyborcza" zarzucała, że fundacja siostry premiera Morawieckiego dostawała "pod stołem" nienależne jej pieniądze. Oskarżenia okazały się fałszywe, a Sąd zdecydował, że "Gazeta" ma obowiązek sprostować nieprawdziwe informacje.

"Gazeta Wyborcza" stwierdziła, że Fundacja Ludzka Sprawa dostałą "pod stołem" 1,720 zł od Starostwa Powiatowego w Trzebnicy. Te informacje okazały się całkowitą fikcją, a Sąd Apelacyjny nakazał redaktor Magdalenie Kozioł jak i gazecie opublikować sprostowanie.

Oprócz sprostowań wydawca musi wpłacić 10 tys. zł na konto Fundacji Ludzie Jesieni w Siemianicach.

W dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej" redakcja zamieściła rzeczone sprostowanie.

twitter

„Oświadczam, że podaliśmy nieprawdziwe informacje na temat Anny Morawieckiej, na podstawie których powstał artykuł Gazety Wyborczej z dnia 26 września 2018 r. p.t.: „Morawiecka idzie po władzę”. Nieprawdziwe są rozpowszechniane przez nas informacje o przekazaniu z budżetu Starostwa Powiatowego w Trzebnicy pod stołem, bez żadnego trybu i konkursu kwoty 1,720 zł na rzecz Fundacji Ludzka Sprawa, której prezesem jest Anna Morawiecka” – możemy przeczytać w dzisiejszej "Wyborczej".

Czytaj też:
Zgnoić PiS-owca
Czytaj też:
„Gazeta Wyborcza” i jej czarne księgi

Źródło: Gazeta Wyborcza / Twitter
Czytaj także