Adamowicz, Płażyński i Wałęsa spotkali się w jednym studiu. "Pan kłamie i psuje miłą atmosferę"

Adamowicz, Płażyński i Wałęsa spotkali się w jednym studiu. "Pan kłamie i psuje miłą atmosferę"

Dodano: 
Jarosław Wałęsa
Jarosław WałęsaŹródło:PAP / Adam Warżawa
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Kacper Płażyński oraz Jarosław Wałęsa spotkali się dzisiaj w Radiu Gdańsk. – Chciałbym poprosić wszystkich tych, którzy mi zaufali, by za dwa tygodnie oddali głos na Pawła Adamowicza – apelował Wałęsa.

Kacper Płażyński stwierdził w Radiu Gdańsk, że zdecydowana większość mieszkańców Gdańska oczekuje zmian, zaś wyczerpanie prezydenta Adamowicza jest odczuwalne. – Odnoszę wrażenie, że mój szlachetny konkurent jest wyczerpany. Gdańszczanie generalnie są zadowoleni z życia w Gdańsku, mają szereg uwag, a my wiemy, jak je naprawiać i jak czynić Gdańsk jeszcze lepszym miastem do życia – odparował prezydent Gdańska.

– Powinniśmy się zastanowić, co robimy nie tak, że Polacy jednak starają się w dużej części jednak nie brać udziału w wyborach i to powinniśmy zwracać uwagę. Niezaprzeczalnym jest jednak to, że w Gdańsku duża część mieszkańców docenia pracę Pawła Adamowicza i bardzo się cieszę, że zaadaptował wiele elementów z mojego programu. Chciałbym poprosić wszystkich tych, którzy mi zaufali, by za dwa tygodnie oddali głos na Pawła Adamowicza – wtrącił się Wałęsa.

– W pierwszej części kampanii Jarosław Wałęsa wielokrotnie powtarzał o republice deweloperów, o tym, jak Gdańsk zamienił się w taką sferę patologii, jeśli chodzi o kwestię polityki przestrzennej, wielokrotnie też zarzucał panu Adamowiczowi, że ten nie jest w stanie wyjaśnić pochodzenia swojego majątku – powiedział Płażyński. – Pan kłamie i psuje miłą atmosferę, i pokazuje swoją prawdziwą twarz, taką pisowską, propagandową – odpowiedział Adamowicz.

Jarosław Wałęsa, który według sondażu exit polls nie wszedł do II tury wyborów prezydenckich w Gdańsku stwierdził, że "Płażyński reprezentuje butę i arogancję władzy, która może doprowadzić do trzeciej tury, wprowadzając komisarza". – Mam nadzieję, że to się nie wydarzy, ale to realne zagrożenie. Z tą władzą pisowską wszystko jest możliwe – stwierdził. – Jarek, też nie rozsiewaj paniki, na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nie idź tą drogą, proszę ciebie – powiedział Adamowicz.

Źródło: radiogdansk.pl
Czytaj także